czwartek, 31 marca 2011

Podążanie drogą inflacji skończy się płaczem




Cykle koniunktury są zaplanowane. Niespłacalny dług wielu państw. Przewidziany wiele miesięcy temu upadek rynku obligacji. Ron Paul przygląda się fałszywym danym o inflacji CPI oraz PPI. Problemy świata dotkną również nas. Niedawne dołki amerykańskiego dolara. Brutalna wojna prowadzona przeciwko pracownikom w Wisconsin.


Cykle koniunktury nie występują tak po prostu. Są zaplanowane. Pod koniec lat 90-tych prezes Fed Alan Greenspan skomentował panujący wtedy irracjonalny entuzjazm i wyraził nadzieję, że rynek nieco ostygnie. Ilość pieniądza i kredytu, które wprowadził do systemu, były decydujące dla formowania się baniek. Tłumaczył się, że w krótkim okresie czasu niewiele mógł zrobić, kiedy w rzeczywistości jedyne, co musiał zrobić, to tymczasowo podnieść wymagania dotyczące depozytów zabezpieczających z 50% do 60%. Pisaliśmy o tym rozwiązaniu, podobnie jak kilku innych ekonomistów, ale nikt nie chciał pozwolić, aby ze stołu zabrano danie z dotcomów. Pod koniec marca 2000 roku rynek rozpoczął swój upadek. Naszym subskrybentom radziliśmy wyjść z rynku w pierwszym tygodniu kwietnia, podobnie jak zrobił to Joe Granville, nasz przyjaciel i jeden z najlepiej przewidujących właściwe momenty na rynku inwestorów.

Alan Greenspan spędził prawie 20 lat służąc swoim panom, którzy posiadają Rezerwę Federalną, JPMorgan Chase, Goldman Sachs, Citigroup i wiele innych. Fed nie jest niezależny - otrzymuje polecenia od wymienionych wyżej banków i domów maklerskich. Ta sama grupa kontroluje Kongres przez przekupienie 95% kongresmenów i senatorów poprzez sponsorowanie kampanii wyborczych i lobbing. Tak więc, za pomocą Fed-u, Wall Street i banki nie tylko kontrolują pieniądze, kredyty, stopy procentowe i władzę w Waszyngtonie, ale kontrolują także całą gospodarkę i świat finansów – i w ten sposób także życie każdego Amerykanina. Za okresy prosperity i wywoływanie baniek na rynkach można obwiniać polityków, ale prawdziwymi winowajcami są, operujące za kulisami, Wall Street i banki - jest to świat, w którym spędziliśmy 29 lat naszego życia, a przez większość tego czasu prowadziliśmy własną firmę. Jeśli nie znasz i nie rozumiesz tych faktów nie powinieneś inwestować ani pisać o finansach. Całe nasze istnienie jako narodu jest za kulisami kontrolowane przez osoby i grupy osób o których większość ludzi nigdy nie słyszało. Wszystko, co widziałeś nie stało się ot tak po prostu, lecz zostało w ten sposób zaplanowane. Ludzie muszą zrozumieć, że tworzenie pieniędzy z powietrza w celu finansowania astronomicznego deficytu musi skończyć się niepowodzeniem i ruiną. Znajdujemy się obecnie w depresji inflacyjnej, która najpewniej stopniowo przejdzie do hiperinflacyjnej, aby skończyć się depresją deflacyjną. To jest właśnie to, co oligarchowie robią od wieków. I jak do tej pory częściej uchodziło im na sucho niż ponosili za to konsekwencje. Tym razem będzie jednak inaczej.

Ponad 50 lat temu zaczęliśmy ostrzegać ludzi, że kurs jaki obiera Ameryka może jedynie skończyć się płaczem. Dni inflacji oraz politycznej i społecznej nędzy w końcu nastały, a w ich wyniku - ogólnoświatowe niepokoje społeczne w formie protestów, zamieszek, wojen i obaleń rządów. Jesteśmy tego obecnie świadkami w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Dzieje się to w reakcji na dyktatorskie rządy, niskie płace, wysokie ceny żywności i niedostatek miejsc pracy. Jak już mówiliśmy wielokrotnie - rewolucje są wywoływane przez puste brzuchy. Wydarzenia które obserwujesz nie ograniczą się jedynie do drugiego i trzeciego świata, ale dotrą również do pierwszego. Oligarchowie ponownie posunęli się za daleko i ludzie na świecie zaczynają reagować. To dopiero początek znacznie wyższych cen żywności i przypuszczalnie także ropy oraz gazu. Rządy nie mogą nic z tym zrobić, podobnie jak oligarchowie za kulisami, pomimo wszystkich swoich prób i zamiarów - ratowanie systemu wymknęło im się z rąk i zaczynają to powoli rozumieć.

Większość krajów podąża ścieżką USA, Wielkiej Brytanii i Europy gromadząc deficyty z których wiele jest niespłacalnych. Zasadniczo, światowy system bankowy jest zbankrutowany. Fed i EBC skupuje toksyczny dług, w tym dług publiczny, a środki pieniężne wykorzystywane w tym celu są wytwarzane z niczego. Prędzej czy później zostanie zwołane wielkie światowe spotkanie, aby zrewaluować waluty, zdewaluować i ogłosić wielostronne bankructwo. To może być jedyne rozwiązanie 40 lat rozpasania pustych walut. Obecne tuszowanie problemów przez banki centralne, komercyjne, Wall Street i londyńskie City nie potrwa długo. Problem inflacji i bezrobocia na całym świecie pogorszy się, co może jedynie zakończyć się społecznymi i politycznymi niepokojami. W jaki sposób rząd, taki jak amerykański, może nadal wydawać ponad 60% więcej niż wynoszą jego przychody i oczekiwać, że ktokolwiek poza Fedem będzie kupował jego obligacje? Wydatki muszą zostać obcięte, a podatki podniesione w okresie pięciu lat. Jeśli tak się nie stanie i będziemy mieli QE3 oraz dalsze programy stymulujące, nastąpi dalszy wzrost inflacji i długu publicznego. To ostatecznie doprowadzi do zapaści finansowej.

Nie czerpiemy żadnej przyjemności z mówienia, jak trudna nadciąga przyszłość. Finansowe perturbacje będą powszechne, a w niektórych krajach drugiego i trzeciego świata wystąpi głód i śmierć. Jak wiadomo zdesperowani ludzie robią desperackie rzeczy i stąd w czerwcu 2003 roku, po przekroczeniu punktu bez odwrotu, przewidzieliśmy wydarzenia, które niestety obecnie stają się rzeczywistością. Mówienie ludziom na całym świecie prawdy to jedno, ale niepotrzebne ich straszenie to drugie. Dlatego wszystko to powinno być przedstawione w sposób spokojny, logiczny i racjonalny.

Jak wiadomo cena złota w stosunku do 9 głównych walut wzrosła o 15.25% rocznie w ciągu ostatnich 10 lat. W ciągu 11 lat cena złota wzrosła o 83% w stosunku do amerykańskiego dolara. Nawet poczciwy frank szwajcarski taniał o 12,1% rocznie lub łącznie o 50% w tym okresie. Indeks Dow Jones spadł natomiast o 82% względem złota. Gospodarka USA jest nie tylko niewłaściwe zarządzana, ale została także zniszczona przez masową, przestępczą korupcję. Wraz z upadającą strukturą finansową świata nasila się szamotanina przestępców z banków i Wall Street, ponieważ chcą nakraść ile tylko zdołają, przed ostatecznym upadkiem systemu. Dlatego, kiedy ludzie uwolnią w końcu kraj od tych przestępców, powinni oni zostać osądzeni, skazani i uwięzieni lub powieszeni, a wszystkie ich aktywa, które zgromadzili przez ten czas dla siebie i swoich rodzin, powinny zostać przekazane rządowi federalnemu i społeczeństwu. Ich głowy poturlają się - a ponieważ wiemy, że czytają tę publikację - przypominamy im, że człowiek jest świadomy i żywy od 15 do 30 sekund po odcięciu głowy. Da to tym przestępcom wyobrażenie swoich bezgłowych korpusów.

Upadek rynku obligacji przewidzieliśmy dawno temu i proces ten rozpoczął się przed czterema miesiącami. Oprocentowanie 10-letnich obligacji amerykańskich wzrosło z 2,20% do 3,74%, choć, wraz z upadkiem giełdy, nastąpił, co uważamy za tymczasowe, rajd do 3,23%. Presja w dół będzie kontynuowana. Fed nadal będzie dominował po krótkiej stronie rynku, ale nie po dłuższej. Fed pod nieustanną presją będzie starał się wpływać na długim końcu rynku i w tym procesie wycisnąć z rynku popyt przedsiębiorstw. Inwestorzy powinni byli wyjść z obligacji municypalnych trzy lata temu, a z pozostałych co najmniej cztery miesiące temu.

Kiedy to piszemy Kongresmen Ron Paul prowadzi przesłuchania w sprawie fałszywych rządowych statystyk o inflacji CPI i PPI. Mamy nadzieję, że w ślad za tym pójdą przesłuchania dotyczące danych o zatrudnieniu. Inflacja wynosi obecnie około 8% i zmierza ku 14% pod koniec roku, a być może i dużo wcześniej. QE3 i programy stymulacji doprowadzą do hiperinflacji. Blisko zerowe stopy procentowe i niedobór towarów powiększa tempo wzrostu inflacji. Drugą stroną medalu jest to, że jeśli nie będzie QE3 i dalszych programów stymulacyjnych lub nastąpi wzrost oficjalnych stóp procentowych, o których podniesieniu mówi EBC - podstawy gospodarki się rozstąpią. Wszystkie waluty nadal tracą na wartości względem złota i srebra, dlatego, z wyjątkiem środków na bieżące koszty, powinieneś pozbyć się wszystkich walut i ulokować je w złocie, srebrze i aktywach powiązanych. Nie ważne co Larry Summers robi w imieniu oligarchów - wszystkie waluty będą tracić na wartości w stosunku do złota i srebra. Widzimy taką przyszłość jako absolutnie nieuniknioną.

Obserwujemy szereg wszelkiego rodzaju dramatycznych wydarzeń na świecie, więc wielu pyta, dlaczego ceny złota i srebra nie idą w górę? To proste - rząd nimi manipuluje. To jest zła wiadomość. Dobrą wiadomością jest natomiast to, że nie może tego robić w nieskończoność. Mamy nadzieję, że Ron Paul doprowadzi do uchwalenia prawa, które położy kres rozkazowi wykonawczemu, który pozwala istnieć "Prezydenckiej grupie roboczej ds. rynków finansowych" i przywróci nam wolny rynek, usuwając podstawy korporacyjnego faszyzmu.

Nie musimy Ci przypominać o trwających problemach w następstwie trzęsienia ziemi w Japonii i trudnościach, jakie spowodowało ono na świecie. Istnieją również inne problemy na Bliskim Wschodzie. Nawet główne media to przyznają.

W USA, o ile nam wiadomo, stany nie rozwiązały swoich problemów finansowych, nie zrobiły tego również ani miasta, ani rząd federalny. Na rynku obligacji i MBS-ów municypalnych rosną korporacyjne spready inwestycyjne. Z pewnością nie było jeszcze bardziej ponurych czasów, jak teraz gdy świat kontynuuje tonięcie w długach, z czego znaczna część jest niespłacalna. Społeczeństwo i korporacje spłacają zadłużenie, państwa wyinflacjonowują się z niego lub go spieniężają, co powoduje inflację i obniżenie wartości waluty. Dlatego następuje spadek wartości jednych walut względem innych, a co ważniejsze - względem złota i srebra. Wykazano, że w przeszłości, gdy stosowany był standard złota, inflacja występuje na przemian z deflacją, co przynosi równowagę na rynkach, nawet jeśli rząd wywołuje inflację. Powoduje to, że z biegiem czasu ceny utrzymują się na stałym poziomie. Obecnie cierpimy na skutek porzucenia standardu złota. Gdy tylko to zrobisz, jedyne co otrzymujesz to inflacja, deprecjacja pustej waluty i wyższe ceny złota.

Należy zauważyć, że problemy Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej i Japonii powinny przekształcić się w deflację, która będzie powstrzymywana przez zmasowane tworzenie długu, aby przynajmniej czasowo utrzymać potwora deflacji w jaskini. Jedynym krajem w tej grupie, który może szybko popaść w deflację jest Japonia, która znajduje się w depresji od 1992 roku. To, czego Stany Zjednoczone i inne kraje doświadczają od ponad trzech lat jest tapetowaniem monetarnych i fiskalnych problemów oraz tworzeniem przyszłych zobowiązań inflacyjnych, które teraz powracają jak bumerang. Pieniądz papierowy lub przynajmniej pieniądz nieoparty na złocie, przynosi inflację. W efekcie dyskutuje się o widmie hiperinflacji. W historii na przestrzeni lat niewiele było epizodów, w których świat doświadczył hiperinflacji. Od połowy XVIII wieku miało miejsce zaledwie około 30 przypadków. Dlatego jesteśmy ostrożni w przewidywaniu takiego zdarzenia, dopóki nie stanie się przytłaczająco oczywiste, że hiperinflacja nastąpi. Często jesteśmy pytani, kiedy występuje hiperinflacja? Odpowiedzią jest, że najpewniej wtedy gdy inflacja przekracza 50% i ma pęd by osiągnąć kilka tysięcy procent. Takie liczby następują w wyniku spieniężania dużej części długu publicznego. Niestety, ten właśnie proces trwa od ostatnich dwóch lat. Jesteśmy również w trakcie procesu, w którym zły pieniądz wypiera dobry i prawdziwy, którym jest złoto i srebro. Ostatecznie jednak złoto i srebro oraz selektywnie niektóre waluty wyprą złe waluty, które z kolei upadną i staną się bezwartościowe. Hiperinflacja zniszczy wartość wszystkich, z wyjątkiem kilku, walut i naturalnie złoto oraz srebro będą nabierać wartości w stosunku do walut. Zawsze chroń wartość swojego majątku przez posiadanie złota i srebra oraz aktywów powiązanych.

Zanim pozostawimy tę kwestię, chcielibyśmy powiedzieć nieco więcej o QE. Jak wiadomo niedługo zakończy się QE2 - w maju przewidywaliśmy uruchomienie QE3 oraz pakietu stymulacyjnego 3 i niewykluczone, że dalszych. Hojność ta spada na banki, Wall Street, firmy ubezpieczeniowe oraz wybrane korporacje międzynarodowe, co pozwoliło im wszystkim dobrze prosperować, wypłacić fantastyczne premie oraz zniszczyć konkurencję, czyniąc je w ten sposób bezkonkurencyjnymi, a następnie - zbyt dużymi by upaść. Oczywiście, za to wszystko zapłacił podatnik, otrzymując w zamian niewiele lub nic. Wszystko czego dokonało QE2 to chwilowe uratowanie rządu przez tworzenie pieniędzy z niczego, jak zawsze kosztem przeciętnego Amerykanina. Rezultatem była, przynajmniej w środowisku profesjonalistów, znaczna utrata wiary w Fed oraz jego zdolności do radzenia sobie w takich sytuacjach. W efekcie dolar został sponiewierany i będzie tak działo się nadal. Inflacja będzie szaleć, a kurs złota i srebra wzrośnie jeszcze wyżej. Dla ludzi myślących jest oczywiste, że Stany Zjednoczone oraz światowy system finansowy jest niewypłacalny. Jest oczywiste, że blisko zerowe stopy procentowe, QE oraz programy stymulacyjne muszą trwać bez końca, w przeciwnym razie podstawy gospodarki światowej i amerykańskiej rozstąpią się. Dolar jest skończony i jeśli Fed oraz jego właściciele nie zostaną powstrzymani, Amerykanie oraz ostatecznie cały świat zostanie zniewolony pod butem totalnej faszystowskiej struktury korporacyjnej.

W międzyczasie szaleje ryzykowna spekulacja oraz niszczenie kapitału. Problem z którym mamy do czynienia jest problemem systemowym i nie może zostać szybko rozwiązany przez oczyszczanie całego systemu - a zdecydowanie tak właśnie się to wszystko skończy. Łagodzenie ilościowe (QE) i programy stymulacyjne stworzyły iluzję gospodarczego ożywienia. Sytuacja na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej i Japonii będzie uzasadnieniem dla QE3. Wszystko, co banki centralne mogą teraz zrobić, to drukować pieniądze.

W piątek dolar osiągnął kolejny w ostatnim czasie historyczny dołek na poziomie 75.65. Jak przez masło przeszedł przez wsparcie na 76. To dlatego, że rzeczywistość w końcu dociera do świadomości. Czyli to, że Stany Zjednoczone są w stanie upadłości. Podczas gdy dolar nurkuje Sekretarz Skarbu prosi Kongres o więcej długu. To pokazuje jak zdesperowane są banki i domy brokerskie oligarchów. Nie ma wątpliwości, że tak to było zaplanowane i jest to dokładnie to, czego oczekiwano. Normalna logika nie ma tu zastosowania. Musisz zrozumieć o co tym ludziom chodzi - dlaczego celowo niszczą gospodarkę i całą strukturę finansową. Próbowali już to zrobić wielokrotnie - za każdym razem bezskutecznie. Tylko garstka ekonomistów rozumie na czym polega to działanie, ale ostatecznie każdy boleśnie odkryje, co zostało zrobione.

Ponownie, złoto i srebro oraz aktywa powiązane są wyłącznymi aktywami, które mogą ochronić twoje bogactwo i zapewnić bezpieczeństwo przed burzą, którą jesteśmy ogarnięci. Wystarczy spojrzeć 6000 lat wstecz lub choćby na ostatnie 11 lat. Jeśli znasz i rozumiesz historię, nie ma nic dziwnego w tym, że zagraniczne kraje nadal kupują obligacje rządowe niewypłacalnego narodu. Powodem jest to, że biorą one udział w kontrolowanym zawalaniu gospodarki światowej. Tak jak miało to miejsce wielokrotnie wcześniej, oligarchowie znów poniosą klęskę. Powody uzasadniające posiadanie złota i srebra są coraz mocniejsze. Złoto zastępuje dolara, ogromna inflacja jest w drodze, wiele państw jest zbankrutowanych, oprócz tego mamy trudną sytuację w Północnej Afryce, na Bliskim Wschodzie i w Japonii oraz początek niedoborów żywności. Manipulacja rynkami przez oligarchów trwa, jednak z coraz mniejszymi sukcesami. Cała ich manipulacja to tylko papier. Nie mają niczego fizycznego na sprzedaż. Ponadto, coraz więcej posiadaczy kontraktów na Comex-ie żąda fizycznej dostawy, co powoduje poważne kłopoty dla JPMorgan, posiadającego ogromne ilości krótkich pozycji na srebrze. Korekty kursu srebra i złota stają się coraz płytsze. Warto wspomnieć, że ci oszuści są wspomagani przez CFTC i rząd. HSBC, kolejny wielki bank z ogromnymi pozycjami krótkimi na srebrze, podobnie jak JPMorgan, stara się jak może, aby utrudniać doręczenie fizycznego srebra. Dlatego udzielają 50% do 80% premii za nie żądanie fizycznej dostawy.

Interwencja G-7 zmanipulowała w dół kurs jena do poziomu 80.71. Mówią, że był to pierwszy taki epizod w ciągu dziesięciu lat. Jeśli w to wierzysz, posiadamy informacje, które mogłyby Cię zainteresować. Pomimo tego, indeks dolara USDX spadł do nowych dołków. To by było na tyle jeśli chodzi o wolny rynek. Manipulacja została przeprowadzona, aby przypomnieć wszystkim graczom jaką władzę ma G-7 i uratować amerykańskie oraz zagraniczne banki od olbrzymich strat na carry trade na jenie. Nawiasem mówiąc, ingerencja w rynek dotyczy także funduszy hedgingowych. Pod dyktando Fedu, Departamentu Skarbu oraz "Grupy Roboczej ds. Rynków Finansowych" sprzedają również jena. To pokazuje, jak manipulacja i korupcja jest powszechna.

Większość analityków uważa, że ​​oligarchowie są zaskoczeni, dlaczego ożywienie gospodarcze nie nastąpiło. Odsyłamy Cię zatem do artykułu Bernanke-Boskin'a z 1988 roku, w którym zwracają uwagę, że działania takie jak te podejmowane obecnie przez Bernanke, nie mogą zadziałać. Tak więc, przekonanie, że oligarchowie nie wiedzą co się dzieje, jest śmieszne. Wiedzą dokładnie, co się dzieje, ponieważ zaplanowali to w ten sposób. Nigdy nie wiadomo, kiedy pociągną za ostatni sznurek, dlatego gramy dalej według naszych warunków, tak aby zachować swoje bogactwo. Istnieje 80% szans na to, że nastąpi QE3 i dalsze programy stymulujące gospodarkę. Mają obecnie świetne wymówki, w postaci zaburzeń na Bliskim Wschodzie i tragedii w Japonii. Główni gracze wiedzą, że system jest niewypłacalny, ale jeśli przyjrzeć się historii można zauważyć, że ich największe zyski finansowe oraz narzucanie swej władzy innym odbywa się w czasach takich jak dzisiejsze. Taktyka ta pozwala wielkim bankom, domom maklerskim i innym czerpać ogromne zyski, ratując się przed poniesieniem niespłacalnych strat. Wkrótce ponownie wzrosną realne stopy procentowe stwarzając poważny problem dla kredytobiorców i jednocześnie oprocentowanie komercyjne zostanie wykluczone z rynku, ponieważ nie będzie w stanie konkurować z oprocentowaniem obligacji skarbowych i agencyjnych. Towarzyszyć temu będzie znacznie wyższa inflacja, która napędzać będzie dalszy wzrost oprocentowania. Ponadto, inwestorzy i profesjonaliści są coraz bardziej świadomi spieniężania długu, inflacji i korupcji na najwyższych szczeblach. Na dodatek, Kongresmen Ron Paul marszczy brwi na fałszywe dane o inflacji CPI, PPI oraz dane o wielkości zatrudnienia. Gdy tylko się to uda [tj. ujawnić prawdziwe dane] gospodarka dozna szoku i rozpocznie się demaskowanie, kiedy większość zacznie kwestionować wszystko co Fed i rząd robi. Na przykład kwestie takie jak plan Obamy reformy opieki zdrowotnej, który ogranicza do minimum tworzenie nowych przedsiębiorstw i powoduje, że firmy, które są na krawędzi, zaprzestają działalności i muszą być zamykane. Przez oligarchów oraz przekupionych i opłaconych członków Kongresu zostało zrobione wszystko co tylko możliwe w celu zniszczenia gospodarki amerykańskiej.

To oznacza, że QE i programy stymulujące zapewnią 2% do 2.25% wzrostu PKB, podczas gdy w rzeczywistości wzrost ten jest ujemny o 3 lub nawet więcej procent. Nie uczyniono żadnych postępów w tworzeniu nowych przedsiębiorstw i poprawy zatrudnienia - i dalej tak będzie, co oligarchowie doskonale wiedzą. Zamiast tego ratują Wall Street, banki, przedsiębiorstwa ubezpieczeniowe i farmaceutyczne oraz korporacje międzynarodowe. Tak jak ostrzegliśmy 16 grudnia - odbyło się drugie spotkanie w Białym Domu w celu umożliwienia międzynarodowym korporacjom zrobienia tego samego, co sześć lat temu. Pod pretekstem tworzenia miejsc pracy - których to stworzenie nijak im się nie udało poprzednim razem - ponownie chcą wakacji podatkowych. Poprzednim razem było to 350 miliardów dolarów opodatkowanych według stawki 5.25% zamiast 35%, co kosztowało podatników 150 miliardów dolarów. Tym razem jest to 1,9 biliona dolarów według stawki 5.25%. Będzie to kosztować podatników 680 miliardów dolarów w postaci utraconych wpływów podatkowych. Międzynarodowe korporacje to czystej rasy przestępcy.

Będziemy kontynuować tę myśl w następnym artykule.

Bob Chapman

Tłumaczenie: davidoski


http://theinternationalforecaster.com/International_Forecaster_Weekly/The_Road_of_Inflation_Will_Only_End_in_Tears