Kryzys ogarnia całą Europę
Portugalia pogrążyła się w poważnym kryzysie zadłużenia w 2011 roku. W marcu parlament krajowy odrzucił nowy, spowodowany długiem, pakiet oszczędnościowy, a "rynek" zareagował ruchem przeciwko temu państwu - "odsetki od obligacji wzrosły do nowych rekordów", a Fitch Ratings obniżyło rating długu Portugalii, natomiast Moody's zdegradowało rating kilku hiszpańskich banków, które są w dużym stopniu narażone na portugalski dług. [1] W kwietniu 2011 roku Portugalia zwróciła się o pomoc do UE i MFW i poprosiła o dofinansowanie w kwocie około 80 mld euro. Jako warunek takiego dofinansowania Portugalia została zmuszona do nałożenia ostrych działań oszczędnościowych w ramach pakietu "dostosowania strukturalnego", który "będzie zawierać reformy strukturalne, cięcia wydatków, program stabilizacji krajowego sektora finansowego oraz «ambitne» plany prywatyzacji." [2] Kiedy takie same perspektywy stanęły przed sąsiadem Portugalii, Hiszpanią, która jest uważana zarówno za kraj "zbyt duży by upaść" jak i "zbyt duży, by uratować", rząd Hiszpanii również nałożył kilka rund ciężkich działań oszczędnościowych. [3]
W maju doszło do porozumienia co do ratowania Portugalii przez UE i MFW o wartości około 111 miliardów dolarów. W ramach umowy Portugalia została zmuszona do wdrożenia programu oszczędnościowego, odrzuconego wcześniej przez parlament, cięcia wydatków (w tym emerytur) - tymczasem około 12 mld euro (17,8 miliardów dolarów) z 78 mld euro dofinansowania poszło do banków. [4] W lipcu Moody's obniżył rating kredytowy Portugalii do "statusu śmieciowego" i akcje europejskich banków gwałtownie spadły, ponieważ są one w dużym stopniu narażone na portugalski dług. Moody's ostrzegło, że Portugalia może potrzebować drugiego dofinansowania (podobnie jak Grecja), co pchnęło w górę koszty pożyczania przez Portugalię (odsetki od obligacji), pogrążając ten kraj oraz Europę jako całość w jeszcze głębszym kryzysie zadłużenia. [5]
W lipcu Moody's obniżyło rating długu Portugalii do statusu śmieciowego, zwiększając obawy, że Hiszpania i Włochy będą następnym celem. Zdegradowaniu ratingu towarzyszyło ostrzeżenie, że Portugalia może, podobnie jak Grecja, potrzebować drugiego dofinansowania, spychając europejskie rynki akcji w dół i "pogarszając kłopoty Irlandii, Hiszpanii i Włoch, których obligacji traderzy zaczęli się pozbywać, windując w górę ich oprocentowanie (odsetki)". [6] W lipcu Moody's obniżyło rating Irlandii do "statusu śmieciowego", umieszczając go w tej samej kategorii co Grecję i Portugalię oraz zaostrzając kryzys gospodarczy w tych krajach i podsycając obawy dotyczące Hiszpanii i Włoch. [7]
Włochy, z 2,6 bilionami dolarów zadłużenia wymagającego spłaty, pogrążyły się w głębokim kryzysie na początku lipca i zaczęły balansować w kierunku potencjalnego zapotrzebowania na dofinansowanie. [8] Francuskie banki mają narażenie na włoski dług w kwocie 392,6 mld dolarów (zarówno publiczny jak i prywatny), co stanowi ponad dwukrotnie więcej niż ekspozycja Niemiec [na włoski dług]. [9] Pośród rosnących obaw dotyczących długu Włoch, koszty pożyczania przez Włochy wzrosły (odsetki od obligacji), pogrążając ten kraj w jeszcze głębszym kryzysie. Rząd Włoch ogłosił zamiar wdrożenia planu oszczędnościowego w celu obcięcia budżetu o 40 mld euro.* [10] Mario Draghi, prezes Banku Włoch, poparł pakiet oszczędnościowy, nazywając go "ważnym krokiem". Mario Draghi, nawiasem mówiąc, został namaszczony do objęcia w listopadzie stanowiska prezesa Europejskiego Banku Centralnego, kiedy Jean-Claude Trichet ustąpi. [11]
Hiszpańskie banki, według raportów, miały ekspozycję na dług Portugalii w kwocie 100 mld euro, co oznacza, że dofinansowanie Portugalii jest w rzeczywistości dofinansowaniem hiszpańskich banków. [12] Brytyjskie banki siedziały na około 100 miliardach funtów (około 150 miliardów dolarów) ekspozycji na dług Grecji, Portugalii i Hiszpanii - stan z kwietnia 2010 r. [13] W kwietniu 2011 roku doniesiono, że brytyjskie banki mają narażenie na dług Portugalii w kwocie 33,7 miliardów euro, mniej w porównaniu z narażeniem francuskim i niemieckim, w przeciwieństwie do długu Irlandii, gdzie banki brytyjskie mają największe narażenie ze wszystkich banków zagranicznych. W sumie europejskie banki posiadają około 266 miliardów dolarów narażenia na dług Portugalii. [14]
Bank Rozrachunków Międzynarodowych ogłosił w marcu 2011 roku, że całkowita ekspozycja banków zagranicznych na, jest się je określa, europejskie "Świnie"** (PIGS - Portugalia, Irlandia, Grecja i Hiszpania) wynosi około 2,5 biliona dolarów. Niemcy mają największą ekspozycję w kwocie 569 miliardów dolarów, Wielka Brytania 431 miliardów dolarów, a Francja na trzecim miejscu 380 miliardów dolarów narażenia. Brytyjskie banki mają 225 miliardów dolarów ekspozycji w Irlandii i 152 miliardów dolarów w Hiszpanii. [15]
Z Włochami w kryzysie, banki europejskie są jeszcze bardziej narażone, ponieważ ich ekspozycja netto na dług Włoch (nie mylić z całkowitą ekspozycją na zadłużenie publiczne i prywatne) jest większa od ich narażenia na dług Grecji, Portugalii, Irlandii i Hiszpanii razem wziętych. Narażenie banków na dług tych czterech państw wynosi około 226 miliardów dolarów, podczas gdy narażenie europejskich banków na dług Włoch wynosi 262 miliardy dolarów, co stanowi zagrożenie bailoutem lub potencjalnym bankructwem banków o największej ekspozycji. [16]
Europejski Bank Centralny (EBC) sam w sobie, poprzez zakup obligacji rządowych najsłabszych krajów w Europie, ma według raportów narażenie na dług Portugalii, Włoch, Irlandii, Grecji i Hiszpanii (PIIGS) w wysokości 444 mld euro (630 miliardów dolarów). Jak ogłosił na podstawie tych liczb jeden z think-tanków: "Istnieje ukryty - i potencjalnie ogromny - koszt kryzysu w strefie euro do poniesienia przez podatników, pochowany w księgach EBC." [17]
Andrew Gavin Marshall
Global Research
Ampedstatus.com
Tłumaczenie: davidoski
*Co zostało właśnie zrobione.
**PIGS - cyniczny akronim ukuty przez Goldman Sachs na określenie głęboko zadłużonych krajów europejskich od pierwszych liter ich nazw.