Plan budzi olbrzymi sprzeciw społeczny. Przed budynkiem parlamentu protestuje 10 tysięcy osób. Wczoraj doszło do starć z policją. W podpalonym przez demonstrantów banku w centrum miasta zginęły trzy osoby. Przeprowadzono także 48-godzinny strajk generalny.
Aby spłacić międzynarodowym bankierom odsetki rząd w Atenach zamierza między innymi podwyższyć podatki, zlikwidować 13. i 14. pensję, zrównać wiek emerytalny mężczyzn i kobiet oraz zlikwidować możliwość przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Płace sektora publicznego mają być zamrożone do 2014 roku.
Dzięki sięgnięciu do kieszeni zwykłych obywateli bankierzy będą mogli otrzymać ogromne sumy pieniędzy wraz z odsetkami. Bankierzy kupują obligacje rządowe za pieniądze, które sami emitują doliczając odsetki. Powoduje to powstawanie gigantycznych długów, których spłacenie jest niemożliwe. Mimo to rząd grecki próbuje to zrobić pozbawiając własnych obywateli środków do życia.